jak wybrać odpowiedni prezent
LIFESTYLE & MUMSTYLE

Moich 5 złotych zasad, jak wybrać odpowiedni prezent – niezależnie od sytuacji

Dzisiaj postanowiłam podzielić się z Wami własnymi sposobami na to, jak wybrać odpowiedni prezent dla drugiej osoby – moje 5 złotych zasad, którymi się kieruję 😉 Podczas wyboru prezentów, rady te są dla mnie przydatne praktycznie w każdej sytuacji – zarówno na Boże Narodzenie, jak i inne ważne uroczystości typu wesele lub urodziny. Jeśli chodzi o osobę, którą chcę obdarować prezentem, sytuacja wygląda podobnie. Niezależnie od tego, czy szukam czegoś dla mojego męża, rodziców, przyjaciółki czy także dla dzieci (także od strony koleżanek lub znajomych), staram się jak najlepiej przemyśleć strategię działania związaną z upominkiem. Jak wybrać w takim razie dobry i odpowiedni prezent dla drugiej osoby? Oto moje podstawowe zasady. Może okażą się przydatne także dla Was.

1. Kieruj się tym, co lubi dana osoba, nie tym, co lubisz Ty

Myślę, że jest to pierwsza i podstawowa zasada. Z doświadczenia wiem, że wybierając komuś prezent, automatycznie kierujemy się tym, co się nam podoba i co czasem sami chcielibyśmy otrzymać. Jest to zupełnie naturalny odruch, bo wynika z chęci czynienia dobra – czyli z tego, jak sami chcielibyśmy być potraktowani 🙂 Jeśli jednak po pierwszej myśli związanej z daną rzeczą, która nam się spodobała odpowiednio nie przefiltrujemy naszego myślenia, to z początku wydający się świetnym pomysłem prezent, może okazać się kompletnym fiaskiem. Dajmy tu na przykład chociażby temat perfum. Jeśli mężczyzna lubi, gdy jego kobieta pachnie mocnymi i intensywnymi zapachami, a kobieta woli raczej subtelniejsze nuty, lepiej wtedy albo całkiem zrezygnować z zakupu zapachów na rzecz np. biżuterii lub poprosić o pomoc doradcę w perfumerii. Czasem się może zdarzyć, że kobieta powie wprost, co by chciała, więc wtedy oczywiście jest znacznie łatwiej, aby znaleźć coś konkretnego.

Bywa jednak tak, że z początku możemy nie wiedzieć NIC. Rodzi się wtedy oczywiście pytanie: „I co teraz?”. Na szczęście kierując się kolejnymi punktami zasad, znajdzie się bez problemu jakieś sensowne rozwiązanie. Jednak zasada pewnego rodzaju „wczucia się” w sytuację, życie, hobby, zainteresowania danej osoby (zwłaszcza, gdy coś o niej wiemy), już jest pewnego rodzaju ważną bazą do dalszych kroków.

2. Nie bój się pytać

Jakoś się tak wśród ludzi utarło, że coraz mniej o cokolwiek pytają. Czy przykładowo o drogę (bo w końcu mamy w telefonie GPSy) lub gdy mamy jakieś wątpliwości – ostatnio dostrzegam tę „przypadłość” na studiach. Nie wiem do końca z czego to wynika – mam na ten temat kilka teorii, ale to już najwyżej innym razem 😉 Jeśli chodzi o zadawanie pytań w kontekście prezentów, czasem dominuje wśród nas myślenie, że pytając drugą stronę co chciałaby dostać, definiuje to nasz zakres wiedzy i informacji o niej – a właściwie to jej brak. Myślę, że tego typu stwierdzenie jest błędne.

Szczerze mówiąc, to poza tym, że napotkałam się już z takim sposobem myślenia, sama nigdy bym nie pomyślała w podobny sposób. Kiedy ktoś się pyta, co chciałabym dostać, raczej patrzę na to jak na chęć obdarowania mnie czymś, co rzeczywiście będzie dla mnie potrzebne i sprawi mi radość. Będąc zwolenniczką stwierdzenia, że pytany nie błądzi zauważam, że są sytuacje kiedy warto zaczerpnąć nieco informacji z dobrego źródła co do prezentu, zwłaszcza jeśli mamy jakieś wątpliwości z nim związane. W końcu zadawanie pytań prowadzi do większej wiedzy, a co za tym idzie – lepszego działania w danym temacie. Dlatego czasem warto zapytać, czego rzeczywiście chce druga osoba, zwłaszcza jeśli nie mamy pewności czy to, co zamierzamy jej dać, będzie rzeczywiście dobrym pomysłem. Pytanie możemy skierować albo bezpośrednio, czyli tzw. „na odważnego”, albo „na szpiega” – czyli posługując się pomocą osób trzecich.

Przykładowo, kiedy tata będzie mieć kolejny jubileusz, szturmujemy z pytaniem do mamy, itd. Kiedy przykładowo mam wręczyć prezent urodzinowy mojemu bratu, który należy raczej do tych osób, które tzw. „nic nie chcą, bo mają wszystko” (pewnie to znacie 😉 ), moje pytania wędrują do jego żony. Wtedy wspólnymi siłami oraz dzięki trzymaniu się kolejnych zasad, da się coś zawsze ciekawego wymyśleć. Często poprzez zadawanie pytań może się zdarzyć, że cała grupa lub najbliższa rodzina składa się ostatecznie dla kogoś na jeden konkretny, większy prezent, np. w postaci wymarzonej podróży lub weekendu w spa – dlatego warto pytać.

3. Dokładnie przemyśl, zanim kupisz

Ta zasada ściśle łączy się z pierwszą i drugą. Jeśli już wiemy, co lubi dana osoba i co by się jej przydało – teraz przychodzi czas na burzę mózgów 😉 Mając już bazę i podstawę do działania (czy w wyniku dobrej relacji, czy poprzez zadawanie pytań – nieważne), przystępujemy do intensywnych poszukiwań „tego” prezentu. Powiem szczerze, że z tym podpunktem mam zawsze największy problem i zajmuje mi najwięcej czasu. Bo przecież ofert w sklepach jest tak dużo, że samo przefiltrowanie wszystkich wyników np. galanterii męskiej zajmuje sporo czasu.

Samo powiedzenie (może dalej na przykładzie perfum), że ktoś chciałby zapach korzenny albo kwiatowy to jeszcze nie wszystko. Teraz przychodzi czas na prześledzenie rynku z branży perfumeryjnej (który, jak wiemy jest spory), wybranie spośród wielu różnych marek tej jednej, a następnie spośród tej jednej, postawienie ostatecznego wyniku na konkretny produkt. Niezły misz – masz, prawda? Bez obaw – te wszystkie etapy da się całkiem spokojnie, a momentami nawet sprawnie przejść. Zwłaszcza, jeśli dysponujemy odpowiednią (niekoniecznie dużą) ilością czasu i nie zwlekamy z prezentem na ostatnią chwilę. Nie radzę też kupować czegoś pod wpływem impulsu, zwłaszcza prezentu! Wtedy mamy prawie stuprocentową szansę na niepowodzenie.

Oczywiście zdarzają się wyjątki – kiedy przykładowo mąż od dawna marzył o najnowszej wersji danej gry RPG i wiem, że właśnie jest w przedsprzedaży – no to oczywiście dobrze byłoby ją kupić. Ale z reguły nie polecam podchodzić do kupowania upominków zbyt impulsywnie. Lepiej się dłużej zastanowić, dobrze przemyśleć i spędzić na poszukiwaniu prezentu więcej czasu, niż później go niepotrzebnie tracić. Dodatkowo zmarnujemy tylko energię na zwracanie go i kolejne poszukiwania. Z autopsji wiem, że czasem może to być problematyczne i demotywujące do dalszego działania… Czyli: lepiej zrobić coś raz, ale porządnie.

4. Stawiaj bardziej na jakość, niż ilość

To także jest również ważna zasada, której z mężem trzymamy się od dłuższego czasu. Lepiej jest kupić przykładowo jedną lub dwie porządne rzeczy, niż kilka bądź kilkanaście zupełnie niepotrzebnych i prawdę mówiąc – kiepskich jakościowo. Nie mówię też tutaj o tym, aby na prezent wydawać fortunę (choć oczywiście jeśli ktoś chce to zrobić z głową, to ok 😉 ), ale o to, by jakość produktu była dla nas ważniejszą kwestią. Myślę, że każdy z nas bardziej ucieszyłby się z kaszmirowego lub merynosowego porządnego swetra, niż na przykład z trzech, które wykonano ze stuprocentowego poliestru. W dodatku ściągnięte z wieszaków na szybko, wprost z oferty promocyjnej rodem 3 w cenie 2.

Zauważmy w tym przypadku pewną zależność – pierwszy przykład i drugi może nam dać ten sam wynik wydatków, a jednak mamy zupełnie różne jakościowo produkty. Warto zwrócić na tę kwestię uwagę podczas wyboru prezentu. Wybierzmy coś porządnego, co będzie służyć na lata, niż niszowe rzeczy, które przeważnie nie przetrwają do kolejnego sezonu. Oczywiście czasem się może zdarzyć, że tani produkt okaże się dobry, jednak z reguły tak niestety nie jest i na prezentach lepiej tego nie próbować.

5. Oryginalność i kreatywność przede wszystkim!

W tym punkcie nie bójmy się zaryzykować, aby stworzyć coś nowego. Baza do działania to oczywiście prawdziwy klucz do sukcesu. Dla osób lubiących zaskakiwać i obdarzać czymś wyjątkowym, polecam pójść o krok dalej i zrobić coś całkowicie samemu, albo dołączyć do prezentu jakiś drobny, własnoręczny upominek. Zróbmy coś, czego ta osoba nie znajdzie w żadnym innym sklepie i od nikogo innego, tylko od Ciebie. Brzmi świetnie, prawda? Jeśli myślisz w tym temacie podobnie jak ja, warto spróbować. Tutaj polecam przede wszystkim na pierwszym miejscu rzeczy rękodzielnicze. Jeśli potrafisz i lubisz coś zrobić samej/samemu, np. szyć lub zdobić metodą decoupage, tego typu prezenty na pewno ucieszą każdego, bo są zrobione własnoręcznie z i sercem. Każdy zawsze doceni upominek, na który ktoś poświęcił swój cenny czas, a przy tym jest jedyny w swoim rodzaju.

Jeśli sam upominek, który kupiłaś/kupiłeś nie jest wg Ciebie wystarczający, to można też dodać do niego jakąś kreatywną drobnostkę. Wiesz, że Twoja przyjaciółka lubi żelki? Zrób dla niej żelkowy bukiet! Twój brat uwielbia oglądać filmy? Wymyśl dla niego mały upominek kinomaniaka, itd. 🙂 Dla każdego zawsze się znajdzie jakiś kreatywny prezent, choćby w wersji minimalistycznej. Przykłady różnych tego typu upominków skierowanych do dzieci podawałam w innym wpisie. Twoja mama marzyła o sukience, której nie znalazła w żadnym sklepie? Jeśli masz takie umiejętności – uszyj ją dla niej! Jeśli jednak nie widzisz się w szyciu czy rękodziele, warto poszukać wyjątkowych rzeczy w second-handach. Tak, mówię poważnie 😉

Jeśli do tej pięknej, znalezionej w pocie czoła sukience ołówkowej w kolorze kobaltowym (o taką jej przecież chodziło, prawda?) zrobisz lub znajdziesz w pasmanterii własną metkę z napisem „Special for You” – wyjątkowość prezentu gwarantowana! Oczywiście mam świadomość, że temat second-handów i tzw. metek z wysokiej półki (najlepiej za jak najwyższą cenę) jest raczej do dalszych głębszych dyskusji i wynika z pewnej mentalności w naszym kraju, ale z doświadczenia obustronnego wiem, że tego typu prezent ogromnie cieszy 🙂

Jak wybrać odpowiedni prezent – podsumowanie

Tak wyglądają u mnie złote zasady wyboru dobrego prezentu dla drugiej osoby. Oczywiście sama nie jestem zawsze stuprocentową specjalistką od wręczania w każdej sytuacji świetnych prezentów i pewnie nie raz popełniłam już w moim życiu różnego rodzaju niewypały w tym temacie. Jednak od dłuższego czasu staram się coraz lepiej przykładać do spraw upominków i obdarowywania. Wolę mieć świadomość, że to, co chcę komuś dać rzeczywiście ucieszy i będzie później służyć z radością.

Jestem ciekawa, czy w tej kwestii kierujecie się podobnym podejściem. Chyba, że macie jeszcze dodatkowe, istotne dla Was punkty? Mam także nadzieję, że dla niektórych z Was tego typu rady pomogą jeszcze lepiej wybierać prezenty, niż do tej pory 🙂

Tymczasem życzę Wam samych trafnych wyborów podczas poszukiwania prezentu idealnego!

Ania

Ps. Jeśli chcecie dołączyć do Waszego prezentu jakiś własnoręczny drobiazg, polecam Wam zajrzeć do internetu w poszukiwaniu różnego rodzaju pomysłów z tym związanych. Przykładowo, na stronie Twoje DIY od Kasi Ogórek: 24 pomysły na prezent DIY na święta i nie tylko, znajdziecie mnóstwo ciekawych inspiracji – mi wpadło w oko co najmniej 5 z całej listy 😉

2 1024x756 Moich 5 złotych zasad, jak wybrać odpowiedni prezent   niezależnie od sytuacji

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *