Wyprawka dla noworodka: cz. 3 TEKSTYLIA
Ta część wyprawki jest jak się łatwo domyślić, jedną z moich ulubionych – bo wiąże się z szyciem 😉 Dziś podzielę się z wami, jak wyprawka dla noworodka wyglądała u mnie pod względem doboru tekstyliów. Najpierw chcę się podzielić tym, co ostatecznie u mnie było niepotrzebnym wydatkiem. Następnie ogólnie powiem, czym okrywałam moją kruszynę w pierwszych miesiącach życia. Jeśli ktoś chce przejść od razu do meritum sprawy, cała lista potrzebnych rzeczy jest dostępna pod koniec wpisu.
Wyprawka – co mi się nie przydało?
Oczywiście, każdy przyszły rodzic dokładnie planuje wyprawkę dla swojego maleństwa. Stara się pamiętać o wszystkim. Czasem jednak zdarza się, że niektóre z rzeczy mogą okazać się zbędne. Dlatego postanowiłam zrobić wpisy związane z wyprawką, będąc już po etapie przedporodowym 🙂 Dzięki temu wiem, co na pewno się przyda, a co nie. Zanim przejdę do listy potrzebnych rzeczy, napiszę tylko krótko, co na pewno się u mnie nie sprawdziło.
Gdybym miała jeszcze raz zabrać się za planowanie wyprawki dla mojej kruszyny, na pewno nie kupiłabym śpiworka. Wiem, że wiele rodziców zachwala ten „wynalazek”, ale u nas się kompletnie nie sprawdził 😉
Na początku przygody z maleństwem nie będzie potrzebna kołderka z kompletem pościeli. Kiedy ja takowy zestaw miałam już przygotowany, dowiedziałam się, że noworodka nie powinno się przykrywać kołderką na noc, aby nie doprowadzić do ryzyka śmierci łóżeczkowej. Kołderka jest zalecana w późniejszym okresie – wtedy, kiedy dziecko jest w stanie przez sen zapewnić sobie komfort oddychania. Oznacza to w praktyce mniej więcej tyle – jeśli dziecko przez przypadek się za mocno przykryje i zatka sobie nos, jest w stanie odruchowo odsunąć tę kołderkę od siebie 😉 Więcej na temat tego, czym okrywać noworodka do snu, możecie przeczytać na stronie BabyBoom Kołderka, kocyk czy może rożek — czym okrywać do snu noworodka. Mi ten artykuł bardzo pomógł podczas poszukiwań okrycia idealnego 😉
W co warto się zaopatrzyć?
Ostatecznie na samym początku postawiliśmy na otulacze. Ja jestem jak najbardziej za otulaniem, przytulaniem, kołysaniem takiego maleństwa, więc koniec końców bez otulacza nie mogło się obejść. U nas świetnie się sprawdziły otulacze bambusowe. Zaopatrzyliśmy się w dwie sztuki, aby były na zmianę. Kupiliśmy od razu w większych rozmiarach, aby posłużyły na dłużej. Teraz w okresie lata świetnie zastępują kocyki, które podczas snu okazywały się za ciepłe. Więcej na temat otulacza i kołderki możecie przeczytać w moim wpisie Od otulacza do kołderki – okrywanie niemowlęcia do snu. Dzielę się tam z wami historią z własnego doświadczenia – kiedy przestaliśmy otulać i przerzuciliśmy się na kołderkę 🙂
Poniżej przedstawiam wam listę rzeczy, które znalazły się w mojej wyprawce. Niektóre z nich były u mnie od samego początku, inne dodaję po czasie – teraz wiem, że na pewno by mi się przydały przy drugim dziecku. Cała lista ubranek jest zamieszczona w moim osobnym wpisie, który jest dostępny tutaj: Wyprawka dla noworodka – część 1: UBRANKA.
Lista potrzebnych rzeczy: TEKSTYLIA
- różek niemowlęcy
- otulacz, 2 szt.
- kocyki o różnej grubości ok 2-3 szt. – idealne do wózka
- pieluchy tetrowe białe, ok. 10-15 szt. – ulewanie + pranie 😉
- pieluchy tetrowe kolorowe, ok. 5 szt.
- pieluchy flanelowe, ok. 3 szt.
- prześcieradło do łóżeczka 2-3 szt.
- ochraniacz do łóżeczka
- kokon niemowlęcy – na pewno zaopatrzę się przy drugim dziecku 🙂
- mata edukacyjna – u nas świetnie się sprawdziła z firmy Lionelo
- śpiworek do wózka – idealne rozwiązanie na jesień/zimę
- pluszak-kocyk dla noworodków do spania – polecam!
Mam nadzieję, że w liście potrzebnych tekstyliów w wyprawce dla noworodka niczego nie pominęłam. Jeśli jednak zapomniałam dopisać coś istotnego, dajcie mi o tym znać.
Tymczasem życzę wam samych radosnych chwil związanych z szykowaniem wyprawki dla maluszka! Oby wasze wszystkie decyzje były trafne 🙂
Ania