Muffinki cytrynowe. Bezglutenowe i bez jajek
Przepis na te cytrynowe muffinki bezglutenowe wymyśliłam całkiem niedawno. Nie dlatego, że mam nietolerancje pokarmowe, bo nie mam – chyba, że nic mi o tym nie wiadomo 😉 Był to raczej wynik mojej wyobraźni i stworzenia alternatywy dla klasycznych wypieków – czasem taka rozmaitość w kuchni się przydaje.
Na pewno przepis świetnie się sprawdzi dla tych, którzy na co dzień wybierają to, co jest bezglutenowe i bez jajek. Zrobiłam go też z myślą o wszystkich, którzy chcą dać odpocząć swojemu żołądkowi 😉 , albo mają w rodzinie lub wśród znajomych osoby z nietolerancjami pokarmowymi. Niezależnie od przyczyny, na pewno chociaż raz w życiu przyda się chociaż jeden tego typu przepis. Co ciekawe, samo stworzenie go nie zajęło mi zbyt wiele czasu. Przygotowanie tych muffinek jest niezwykle proste, a po upieczeniu są przepyszne! Przekonajcie się sami 🙂
Muffinki bezglutenowe – przepis
Składniki (na około 12 szt.):
- 200 g mąki ryżowej
- 100 g mąki kukurydzianej
- 150 brązowego cukru
- 2 małe dojrzałe banany (lub 1 duży)*
- 250 g jogurtu naturalnego
- 130 g masła
- skórka starta z 1 cytryny (najlepiej ją wcześniej wyparzyć lub dokładnie umyć)
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 100 ml śmietanki 30%**
* jeśli chcemy, to zamiast bananów, można użyć 2 jajka
**opcjonalnie
Przygotowanie
Całość można przygotować ręcznie, choć mikserem (bądź innym robotem kuchennym) będzie wam znacznie łatwiej. Ja do tego celu użyłam Thermomix’u, ale przepis zrobiłam dla was specjalnie w wersji klasycznej. Jeśli jednak ktoś z was będzie chciał wersję na Thermomix, dajcie znać w komentarzach 🙂
- Nastawić piekarnik na 190 stopni.
- Masło delikatnie rozpuścić w rondelku, pozostawić na chwilę ostygnięcia.
- Mąkę przesiać do miski i wymieszać razem z proszkiem do pieczenia i sodą oczyszczoną.
- W osobnym naczyniu zagnieść (lub zblendować) banany, a następnie dodać do nich jogurt i rozpuszczone wcześniej masło. Całość dokładnie wymieszać.
- Do przygotowanej masy dodawać stopniowo wymieszaną mąkę z proszkiem i sodą, cały czas mieszając. W razie potrzeby wlać śmietankę dla uzyskania gładszej konsystencji.
- Dodać cukier, a następnie skórkę z cytryny. Dokładnie wymieszać.
- Do przygotowanej formy na muffinki wkładamy papierowe papilotki, a następnie nakładamy łyżką ciasto. Mi na jedną papilotkę przypadały 2 łyżki ciasta (2/3 foremki).
- Przygotowane muffinki wkładamy do piekarnika i pieczemy przez 20 min.
- Po upieczeniu pozostawić do ostygnięcia. Ja zostawiam je zawsze w lekko uchylonym piekarniku. Dzięki temu mają lekko zarumieniony kolor 🙂
Muffinki cytrynowe – co można zmienić?
Mam nadzieję, że taka alternatywa dla klasycznych muffinek będzie wam odpowiadać. Nam bardzo smakują – są pysznie cytrynowe, mięciutkie, no i oczywiście słodkie. Co ciekawe, na początku myślałam, że jeśli zamiast jajek dodam banany, muffinki będą cytrynowo-bananowe. O dziwo, bardziej czuć samą cytrynę, bo jej aromat i smak jest znacznie intensywniejszy. Jeśli chcecie trochę pokombinować z tym przepisem i smakami, możecie dać też np. mniej cytryny. Wtedy bardziej wyczujecie smak bananowy. Mój mąż przykładowo wolałby akurat dodać jej więcej, bo uwielbia cytrynowe smaki – także, wszystko zależy od waszego gustu 🙂
Po więcej moich wypieków – tym razem z glutenem – zapraszam do kategorii przepisy. Na razie są tam tylko słodkie pomysły, bo w kuchni był to zawsze mój pewnik 😉 Choć od pewnego czasu zastanawiam się nad tym, czy nie dodawać też przepisów na obiady – zobaczymy…
Tym czasem życzę wam miłego pieczenia i smacznego!
Ania 🙂