jesienna kreacja roczek
SZYCIE,  SZYCIOWY PAMIĘTNIK

Jesienna kreacja na roczek. Czyli: szycie sukienki – drugie podejście

Dokładnie miesiąc temu dzieliłam się z Wami moim pierwszym podejściem związanym z szyciem sukienki na roczek dla Kruszyny. Uszyłam ją wtedy ogólnie dobrze, tylko zrobiłam tak spory przypał, że niestety nie nadawała się już na tak ważną uroczystość… 😉 Więcej na ten temat możecie poczytać tutaj: Sukienka na roczek. Szycie zza kulis. Na szczęście, do samego przyjęcia miałam jeszcze dobry miesiąc czasu, dlatego postanowiłam nie próżnować i dobrze wykorzystać ten czas. W końcu, po wielu poszukiwaniach materiału idealnego, powstała mi nowa kreacja na roczek: żółto-kobaltowa sukienka 🙂 Szyjąc ją, postanowiłam podejść do niej analogicznie, jak do poprzedniej. Dodatkowo chciałam, aby kreacja była adekwatna do nowo powstającej pory roku – dlatego jest w odcieniach, które w tym roku kojarzą mi się z jesienią.

Jak wiecie, jestem mocną zwolenniczką stwierdzenia, że prostota i elegancja mogą świetnie iść w parze i się uzupełniać. Dlatego sukienka jest dość prosta, jeśli chodzi o rodzaj materiału. Z drugiej zaś strony ma w sobie coś szykownego – choćby ze względu na falbanki czy opaskę z kokardką do kompletu 🙂 A jak ostatecznie udało mi się uszyć tę sukienkę i co do niej jeszcze dobrałam? Zobaczcie sami 🙂

Jesienna sukienka. Wykrój i dobór materiałów

Podobnie, jak w poprzedniej wersji, posłużyłam się tutaj klasycznym wykrojem na sukienkę dla dziewczynki ze strony Olabela – Sukienka z zakładkami typu full skirt. Przed zaszywaniem części korpusu, dołączyłam do niego przygotowane przeze mnie falbanki – dzięki nim sukienka jest bardziej elegancka i wyjściowa 🙂 Jak możecie zauważyć, w tej sukience falbanki są trochę większe, niż w poprzedniej. Postanowiłam zrobić je w taki sposób, aby nadać sukience więcej elegancji. Dzięki nim Kruszyna wyglądała według mnie cudownie – jak mały, śliczny motylek 🙂

Miałam już w głowie swoją wersję tej sukienki, dlatego znalezienie takiego materiału, jaki sobie wyobraziłam, nie należało do najłatwiejszych zadań. Przeszukałam wiele różnych sklepów z materiałami i powiem szczerze, że początkowo nigdzie nie było tego, czego szukałam. Bardzo mi zależało na tym, aby górna część była musztardowo żółta, zaś rozkloszowanie i reszta dodatków jasno granatowa lub w odcieniach ciemnego niebieskiego. Dodatkowo koniecznie musiał być na tym materiale jakiś wzór 😉 Na szczęście w końcu się udało i znalazłam wreszcie to, czego szukałam 🙂 Materiały kupiłam w sklepie POPCOUTURE – zarówno żółty jersey pointelle, jak kobaltowy jersey mess. Jak dla mnie jakość, jak i rodzaj materiałów były strzałem w dziesiątkę! Kiedy będę się już bardziej wdrażać w szycie ubrań, z pewnością jeszcze nie raz coś tam kupię 🙂 W sumie całkiem niedawno pisałam Wam o tym sklepie w moim innym wpisie (Podsumowanie miesiąca – sierpień), kiedy byłam zachwycona różnymi rodzajami guziczków 🙂

20190925 125725 1024x887 Jesienna kreacja na roczek. Czyli: szycie sukienki   drugie podejście
20190925 125843 768x1024 Jesienna kreacja na roczek. Czyli: szycie sukienki   drugie podejście

Jesienna kreacja na roczek. A co z dodatkami?

Jak widzicie, sukienka występuje głównie razem z opaską z kokardką – nie mogło jej przecież zabraknąć 🙂 Uwielbiam takie eleganckie akcesoria! Dlatego koniecznie musiałam ją uszyć. Jak dla mnie dziewczynki wyglądają uroczo w różnego rodzaju kokardkach, ślicznych opaskach i tym podobnych rzeczach. W razie zmiany koncepcji, uszyłam także drugą opaskę. Ostatecznie pozostałam jednak przy pierwszym wyborze 🙂

Dodatkowo ze względu na aktualną porę roku, zaopatrzyłam Kruszynę w dziergany sweterek oraz rajstopy, aby było jej ciepło. Myślę, że całość dobrze się razem komponowała. W razie czego, miałam także przy sobie dodatkową parę skarpetek, gdyby córeczce było zimno w stópki – choć pod rajstopkami i tak miała skarpety 😉 Ostrożności nigdy dość! Na szczęście nie zmarzła i było jej dość ciepło – być może też przez podwójną warstwę żółtego jersey’u na korpusie sukienki 🙂 Jak też dodatkowo widać, nie zaopatrzyliśmy jej w buciki, ponieważ jeszcze nie chodzi samodzielnie. Chcieliśmy jej kupić, ale dowiedzieliśmy się z mężem, że dopóki nie zacznie sprawnie i pewnie chodzić, nie ma sensu męczyć ją bucikami. Obciąża to niepotrzebnie i krępuje ruchy stopy oraz zaburza zmysł czucia, co na tym etapie jej rozwoju nie byłoby dobre. Nasza Kruszyna aktualnie staje i chodzi przy meblach, także na ten moment ma jeszcze czas na swoje pierwsze buciki 🙂

IMG 3813 1024x827 Jesienna kreacja na roczek. Czyli: szycie sukienki   drugie podejście
IMG 3816 1024x683 Jesienna kreacja na roczek. Czyli: szycie sukienki   drugie podejście

Podsumowanie

Jak widać, ten wpis trochę się różni od poprzednich, związanych z szyciowymi pomysłami 🙂 Chciałam, aby jego treść zahaczyła też tym razem o tematykę macierzyństwa. Dzięki temu mogę więcej napisać o tym, jak wygląda u nas troska o naszą Kruszynę 🙂 Jeśli chodzi o przyjęcie roczkowe, to jak widać – przede wszystkim postawiliśmy na prostotę i wygodę w jej ubiorze. Dlatego w samej kreacji nie ma żadnych sztucznych ani krępujących ruchy materiałów. Dodatkowo – najważniejsza była dla nas troska o to, aby nam nie zmarzła. Malutkie dzieci nie mają jeszcze w pełni rozwiniętej termoregulacji – dlatego ciepły sweterek, rajstopki i skarpetki musiały być 😉

Jestem bardzo zadowolona z całej kreacji dla mojej Kruszynki. Wyglądała w niej naprawdę uroczo 🙂 Szyjąc tę sukienkę, na szczęście już wiedziałam, że oznaczenia (zwłaszcza przed mocowaniem springów), najlepiej nanosić zmywalnym pisakiem 😉 Wiem, że przeważnie na roczek ubiera się dziewczynki w jasnoróżowe sukienki z dodatkiem tiulu itd… Ja postanowiłam zrobić inaczej – po swojemu i na własnych zasadach. W końcu nie ma żadnych wymogów czy sztywnych ram związanych z tym, jak nasze dziecko musi wyglądać w tym dniu. Może to czasem ludzie ustalają pewne schematy, a my staramy się za wszelką cenę ich trzymać? Dlatego też właśnie lubię szyć i tworzyć coś na własną rękę – bo mam w tym całkowitą swobodę i wolność. Mogę zrobić, co tylko zechcę i jak tylko zapragnę. Jedyne, co mnie w tym temacie ogranicza, to moja wyobraźnia 🙂

Może ten krótki opis związany z tym, jak tworzyłam sukienkę na roczek pomoże Wam zadecydować, w co dokładnie ubierzecie Wasze pociechy na pierwsze urodziny 🙂

Pozdrawiam serdecznie!

Ania 🙂

IMG 3657 1024x675 Jesienna kreacja na roczek. Czyli: szycie sukienki   drugie podejście
Tak się ruszała, że rękawek się podwinął 🙂
IMG 3713 1 1024x758 Jesienna kreacja na roczek. Czyli: szycie sukienki   drugie podejście
Miałam kilka różnych koncepcji na rajstopki. Granatowe, żółte, kobaltowe…
20190925 130153 1024x1011 Jesienna kreacja na roczek. Czyli: szycie sukienki   drugie podejście
Teraz przynajmniej nie ma śladów po pisaku 😉
20190925 130346 768x1024 Jesienna kreacja na roczek. Czyli: szycie sukienki   drugie podejście
Kokardka musi być!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *